Klub Rowerowy Zwoleń

DaRo

Tu w szczegolnosci zwracam sie do osob ktore znaja gory a sa tu profesjonalisci!! Very Happy

aa dokladnie chodzi mi o to czy sa w tatrach szlaki rowerowe aby mozna bylo troszeczke poszalec i jakie sa stopnie trudnosci jak trzeba byc przygotowanym?

Situś

O ja to bym czmychnął w góy na małe wojaże!! znaczy hardcorowe wojaże !! jak zrobie tuuning rowerku Laughing

to musze się wybrać a nawet i przed się wybiore...tylko kto mnie weźmie???????? Question

DaRo

Wiesz powiem Ci ja tez zamierza troszeczke stuningowac rower wlasnie napisalem temat z mysla z Ks. odpowie jak ze szlakami !! Wink

Situś

to spokunia...tuuning górą Twisted Evil

ja to mam zamiar dodać Sr Suntour Axon czy cos takeigo - 60-120 mm olejowo/powietrzny z manetką lock-out (chyba tak sięto pisze Very Happy

) i hamulce hydrauliki Magura Julie albo Shimano jakieś...sam niewim zobaczymy...ale to chyba dopiero w lato Twisted Evil

wtedy to będzie HARDCOR Twisted Evil

Gość

pozdrawiam zapaleńców Smile

) muszę Cię DaRo zmartwić,ale na tych szlakach turystycznych raczej nie można jeździć rowerami,ale pewnie w niższych partiach to pewnie coś tam wykroili dla rowerzystów.Trzeba przejżeć mapy Tatr.Choć ja myślę,ze na rower to lepsza trasa dłuższa i mniej zatłoczona,jak Bieszczady,Gorce.Ale to musimy się okreslić,czy na ostro,czy asfalt i sakwy,trek,namiot.Ale musicie znaleźć jakiegoś kucharza:)

DaRo

hmm szczerze powiem co do kucharza moze by cos sie wymyslilo lec zpochwale sie ze powoli ucze sie gotowac jakies podstawowe rzeczy wlasnie w celu wypraw!!

Kamiel

Ja myśle że na ostro Very Happy

Nie ma to jak zjazdy w trudnym terenie. No ale żeby zjechać to najpierw trzeba podjechać a to też jest niezłe Very Happy

Gość

ale to ciezko będzie znaleźć taką ekipę szaleńców z takim dobrym sprzętem Smile

to ja będę zwiedzał okolice a wy będziecie szaleć po stokach Smile

DaRo

Hmmm wszystko do obgadania ale oczywiscie potwierdzam mysl Kamiela to bardzo podnosi poziom adrenaliny!! lecz okolice i asfalcik sprawa przyjemna. A jezeli bym mogl prosze o zarejestrowanie sie Wink

Kamiel

No ale chodzi mi o taki teren żeby rowerki wytrzymały. Czyli takie pół hardcorowy:P No chyba ze do tego czasu zmodernizujemy sprzęty ;P

DaRo

Kamielu wiesz powiem Ci zebym nie wiem jak go zmodernizowal nie bedzie nadawal na hardcorre gdyz mam rame corossa a jestem do niej bardzo przyzwyczajony!!

meciek

Ten hardcore co oznacza bo jezeli jazde pod gore to 200 z przodu 250 z tylu ja dziekuje :/

snaakee

oto, co znalazłem:
- [link widoczny dla zalogowanych] - trasa z Zakopca do doliny Chochołowskiej
- [link widoczny dla zalogowanych] - mapa szlaków rowerowych w Bieszczadach, a opisy tutaj - [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych] - szlaki rowerowe Roztocze
- [link widoczny dla zalogowanych] - szlaki rowerowe Szklarska Poręba

W większości są na stronach opisywane szlaki asfaltowe lub gruntowo-asfaltowe. Ale zauważyłem też pare typowych przełajów. Najlepiej jest wejść na fora internetowe poszczególnych gór i tam się zapytać miejscowych wyjadaczy o jakieś ciekawe przełaje. Zasadniczo w górach w otoczeniu Parku Narodowego przełajami nie można chyba jeździć, bo są to szlaki turystyki pieszej (tak np. jest w Bieszczadzkim P.N).

Swoją drogą jakie ekstremalne doznania Was interesują i jak bardzo ekstremalnie chcecie jeździć? Bo moim zdaniem jazda w górach po nieoznakowanych trasach i to pierwszy raz w życiu to samobójstwo przynajmniej bez kasku i jakichś osłon na kolana, łokcie. Chociaż tak szczerze to zbroja też byłaby wskazana. Niestety fanów mtb nigdy do końca nie zrozumiem, bo jestem osobiście zwolennikiem turystyki asfaltowej. Maksymalnie ekstremalna rzecz, którą zrobiłem, to zjazd na mokrej nawierzchni trekkingiem z pełną sakwą, w dodatku z luzami w kołach. Osiągnąłem prędkość 80 km/h i jestem pewny, że gdyby się coś niespodziewanego stało, przez minimalny błąd zginąłbym. Jeżdżąc na asfalcie wystarcza mi ogromne ryzyko związane z współuczestniczeniem w ruchy z samochodami.

x.KD

dobra robota:)

Kamiel

Snaakee jeśli bym chciał jeździć górach tam gdzie nei ma wytyczonych szlakow to musiał bym mieć coś takiego [link widoczny dla zalogowanych] a co do ochraniaczy to bez zbroi pełnego kasky i ochraniaczy na piszczele i kolana bym sie tego nie podjał.